Lubię sesje narzeczeńskie ze względu na ich niezobowiązujący charakter i luz. Są krótkie, zwykłe ciuchy trochę mniej przytłaczają i można się lepiej poznać.

Jeszcze bardziej lubię takie pary, jak tu widoczni Julia i Karol. Potrafią patrzeć na siebie z miłością mimo, że pracują razem od kilku lat.

Na zdjęciach jeszcze remontowane okolice Bulwarów Wiślanych i druga strona Wisły: schody oraz plaża przy Plażowej. Szukając fotografa ślubego w Warszawie czy gdziekolwiek indziej, warto przy okazji sesji narzeczeńskiej upewnić się, że jest to dobra decyzja; albo po prostu podpisać umowę ze mną i nie mieć cienia wątpliwości